Cukrzyca i narażenie na choroby serca – ważny jest wskaźnik masy tłuszczu

Cukrzyca i narażenie na choroby serca – ważny jest wskaźnik masy tłuszczuCukrzyca typu 2 to jedno z najczęściej diagnozowanych schorzeń przewlekłych, prowadzące do rozwoju licznych powikłań. Jedną z najpoważniejszych konsekwencji cukrzycy jest zwiększone ryzyko chorób układu sercowo – naczyniowego, a te stanowią jedną z najczęstszych przyczyn śmiertelności. Zarówno cukrzyca, jak i choroby serca kojarzone są z otyłością; przyjęło się uważać, że ryzyko chorób serca znacząco wzrasta u osób z BMI powyżej normy. BMI, czyli body mass index stanowi najczęściej stosowane narzędzie do oceny masy ciała. Okazuje się jednak, że chorzy na cukrzycę powinni zwrócić uwagę także na inny wskaźnik – tzw. wskaźnik masy tłuszczu. Czy różni się on od BMI? I Jakie jest jego znaczenie predykcyjne w przypadku cukrzycy i chorób serca?

Tkanka tłuszczowa i tkanka mięśniowa – jak wpływają na ryzyko chorób serca?

Od dawna znana jest zależność pomiędzy nadmiarem tkanki tłuszczowej a rozwojem chorób układu krążenia. Tkanka tłuszczowa jest aktywna metabolicznie i hormonalnie, a także odpowiada za rozwój przewlekłego stanu zapalnego. Komórki tłuszczowe stanowią źródło licznych związków o charakterze prozapalnym, takich jak interleukina 6, CRP czy TNF – alfa. W efekcie może dojść do nasilonej syntezy wolnych rodników, aktywowania płytek krwi, pogrubienia śródbłonka naczyń krwionośnych czy nasilenia peroksydacji lipidów, w tym cząstek LDL. Przekłada się to na rozwój zmian miażdżycowych, nadciśnienia, nasilonej krzepliwości krwi, zaburzeń przepływu krwi i niedotlenienia mięśnia sercowego.

Okazuje się, że zwiększenie ryzyka chorób serca może być konsekwencją nie tylko nadmiaru tkanki tłuszczowej, ale także – zbyt niskiego poziomu tkanki mięśniowej. Tkanka mięśniowa wyróżnia się wysokim stopniem metabolizmu glukozy i kwasów tłuszczowych, dzięki czemu wpływać może na zmniejszenie częstości występowania cukrzycy, insulinooporności, nadciśnienia czy zespołu metabolicznego. W badaniach wykazano, że optymalny poziom tkanki mięśniowej wiąże się z niższym ryzykiem chorób serca – i to niezależnie od diety, zawartości tkanki tłuszczowej czy współwystępowania cukrzycy. Niestety – poziom tkanki mięśniowej w organizmie zmniejsza się stopniowo po 30 roku życia, a poziom jej redukcji to około 3% na przestrzeni każdej dekady. Dla zachowania doskonałego stanu zdrowia ogromne znaczenie ma zatem utrzymanie optymalnej masy ciała, ale także jakości sylwetki. Nie należy sugerować się jedynie wagą, ale przede wszystkim – minimalizowaniem zawartości tkanki tłuszczowej z jednoczesnym utrzymaniem tkanki mięśniowej. A w tym pomocna okaże się odpowiednia dieta, a także regularna aktywność fizyczna. Osoby z nadwagą powinny stosować dietę na redukcję tkanki tłuszczowej, zaś osoby z prawidłową masą ciała – dietę bez deficytu kalorycznego. Poza kalorycznością diety, istotne są proporcje makroskładników diety – ograniczenie spożycia węglowodanów i zwiększenie podaży tłuszczów.

Wskaźnik BMI a wskaźnik masy tłuszczu

Przez wiele lat BMI uznawany był za najlepszy wskaźnik masy ciała, umożliwiający znacznie dokładniejszą niż sam pomiar wagi ocenę sylwetki. Sposób na obliczenie BMI jest bardzo prosty – wystarczy skorzystać z kalkulatora BMI dostępnego w Internecie. Wartość BMI obliczana jest ze wzoru: masa ciała/ (wzrost x wzrost), przy czym wzrost podawany jest w metrach, a masa ciała – w kilogramach. Prawidłowe wartości BMI to te w przedziale 18,5 – 24,99. Wartości poniżej 18,5 uznawane są za niedowagę, zaś powyżej 25 – za nadwagę. Z kolei wartości BMI przekraczające 30 definiowane są jako otyłość. Okazuje się jednak, że BMI nie uwzględnia proporcji pomiędzy tłuszczową i beztłuszczową masą ciała. Oznacza to, że osoby o tej samej wartości wskaźnika BMI mogą mieć znacząco różną ilość tkanki tłuszczowej i mięśniowej, co najlepiej obrazuje przykład osób w podeszłym wieku. U takich osób zauważalny jest wzrost poziomu tkanki tłuszczowej, z jednoczesną niewielką zawartością tkanki mięśniowej. Takie osoby mogą mieć BMI w normie pomimo tego, że zawartość tkanki tłuszczowej w organizmie jest zdecydowanie za duża. I właśnie taka niedoskonałość wskaźnika BMI sprawia trudności interpretacyjne w przypadku licznych badań klinicznych. Może to znacząco utrudniać ocenę ryzyka chorób serca u chorych z cukrzycą. Wiadomo bowiem, że cukrzyca sama w sobie zwiększa ryzyko chorób serca, a nadmierna zawartość tkanki tłuszczowej jest kolejnym czynnikiem ryzyka.

wskaźnik BMIObecnie coraz więcej mówi się o przydatności innego niż BMI wskaźnika – RFM, czyli relative fat mass index. Jest to wskaźnik relatywnej masy tłuszczu, który – w przeciwieństwie do wskaźnika BMI – uwzględnia zawartość tkanki tłuszczowej. Mierzy się go bardzo prosto – wystarczy określić stosunek obwodu talii do wzrostu. Wzór na obliczenie RFM jest następujący:

64 – (20 x wzrost/ obwód talii) u mężczyzn
72 – (20 x wzrost/ obwód talii) u kobiet

W badaniach klinicznych wykazano, że to właśnie wskaźnik masy tłuszczu, a nie wskaźnik masy ciała jest powiązany ze zwiększonym ryzykiem chorób sercowo – naczyniowych.

Tradycyjne pomiary masy ciała czy obliczenie wskaźnika BMI mogą okazać się niewystarczające do oceny zawartości tkanki tłuszczowej i mięśniowej, a tym samym – do oszacowania ryzyka rozwoju chorób serca. Należy zadbać o prawidłową masę ciała, np. wyliczoną w oparciu o wskaźnik BMI, ale jednocześnie konieczne jest kontrolowanie obwodu talii, a także utrzymanie właściwego poziomu tkanki mięśniowej. Nie należy oczywiście zapominać o pomiarach poziomu glukozy oraz lipidów we krwi, a także pomiarach ciśnienia.