Dieta przy cukrzycy – co jeść i dlaczego?
Z roku na rok rośnie spożycie cukru, a jednocześnie – zdrowotnych konsekwencji jego nadmiernego spożycia. W dobie nadużywania rozmaitych substancji słodzących, cukier przestał kojarzyć się jedynie z białymi kryształkami dosypywanymi do herbaty. Dziś cukier można znaleźć w większości produktów spożywczych – i ukrywa się on pod takimi nazwami jak maltoza, dekstroza, laktoza, syrop glukozowo – fruktozowy czy fruktoza. Współczesna dieta dostarcza znacznie więcej cukru, niż powinniśmy spożywać. Zgodnie z rekomendacjami Światowej Organizacji Zdrowia, dzienne spożycie cukru nie powinno przekraczać 5% dziennego zapotrzebowania na kalorie, co przy diecie dostarczającej 2000 kcal stanowi zaledwie 26 g. A jak jest w rzeczywistości? Przeciętne spożycie cukru w Polsce to ponad 50 kilogramów rocznie, co daje ponad 130 g cukru dziennie! Najbardziej niepokojące są dane dotyczące dzieci. Największe spożycie cukru dotyczy dzieci poniżej 4 roku życia i wynosi nawet 20 – 39%, zaś w starszych grupach wiekowych spada, aby osiągnąć 14 – 25% u dorosłych. Jakich węglowodanów poza zwykłym cukrem należy się wystrzegać? I co się stanie, gdy cukru w diecie będzie za dużo?
Cukier i spółka, czyli co wyeliminować z diety?
Cukier – rozumiany zarówno jako sacharoza, jak i fruktoza czy syrop glukozowo – fruktozowy, dodawany jest w dużych ilościach do wielu produktów. I mowa tu nie tylko o słodyczach czy słodkich wypiekach, ale także ketchupie, pieczywie, jogurtach i deserkach mlecznych, kaszkach dla dzieci, sokach owocowych, słodzonych napojach gazowanych czy płatkach śniadaniowych.
W ostatnich latach coraz więcej mówi się o fruktozie. Fruktoza to z jednej strony jest to zdrowy cukier zawarty w owocach, a z drugiej – cukier nadużywany w żywności przetworzonej. Kiedyś źródłem tego cukru były owoce, zatem spożycie fruktozy było stosunkowo niewielkie. Ponadto – spożywając fruktozę z owoców, jednocześnie dostarczaliśmy organizmowi takich zdrowych związków jak witaminy i składniki mineralne, antyoksydanty czy błonnik. Obecnie natomiast fruktozę spożywamy w nadmiarze z żywnością przetworzoną, która pozbawiona jest wielu wartości odżywczych. Fruktoza spożywana w nadmiarze okazuje się być jednym z najbardziej niezdrowych cukrów. Dlaczego?
Fruktoza to cukier, który obwiniany jest m. in. za rozwój takich poważnych schorzeń jak stłuszczenie wątroby czy zespół metaboliczny. Stłuszczenie wątroby wynika z nadmiernej kumulacji tłuszczów w miąższu wątroby, co przekłada się na zaburzenie funkcjonowania tego organu. Fruktoza zaburza przemiany lipidowe, sprzyjając nasilonej syntezie frakcji VLDL oraz trójglicerydów. Lipidy te kumulują się w tkance wątrobowej, nasilając zaburzenia gospodarki lipidowej, ale także węglowodanowej – może dojść m. in. do rozwoju insulinooporności.
Spożywanie w nadmiarze fruktozy może przyczynić się ponadto do rozwoju zespołu metabolicznego, czyli licznych zaburzeń gospodarki węglowodanowej i lipidowej, które manifestują się:
- insulinoopornością
- hiperglikemią (glukoza na czczo powyżej 5,6 mmol/ l)
- nadciśnieniem (ciśnienie skurczowe powyżej 130, a rozkurczowe – powyżej 85 mmHg)
- zaburzeniami profilu lipidowego (cholesterol HDL poniżej 40 mg/ dl u mężczyzn i 40 mg/ dl u kobiet)
- otyłością centralną (obwód talii u mężczyzn powyżej 94 cm, a u kobiet – powyżej 80 cm).
Spożywanie więcej niż 4 porcji słodzonych napojów tygodniowo zwiększa ryzyko wystąpienia zespołu metabolicznego 1,8 razy. Natomiast picie napoju słodzonego raz dziennie przyczynia się do wzrostu ryzyka rozwoju nadciśnienia. Wniosek? Jeśli fruktoza, to spożywana wyłącznie z owocami, czyli w postaci nieprzetworzonego, naturalnego cukru. Ograniczyć należy natomiast spożywanie wszystkich innych postaci cukrów, zwłaszcza fruktozy i syropu glukozowo – fruktozowego.
Maltodekstryna to powszechnie stosowany dodatek do żywności, nadający słodki smak i i odpowiednią konsystencję. Pod względem chemicznym maltodekstryna to syntetyczny węglowodan pozyskiwany ze skrobi. Maltodekstryna wyróżnia się wysoką kalorycznością – 100 g dostarcza prawie 400 kalorii, ponadto ten syntetyczny cukier ma bardzo wysoki indeks glikemiczny, wynoszący 105. Dla porównania – czysta glukoza ma indeks glikemiczny równy 100. Nadmierne spożywanie maltodekstryny może zatem skutkować występowaniem wahań poziomu cukru we krwi, insulinooporności, nadwagi czy cukrzycy typu 2.
W naszej diecie nie brakuje skrobi – jest to wielocukier zbudowany z cukrów prostych. W diecie znaleźć można ją w warzywach czy ziarnach zbóż. Ograniczyć należy spożycie skrobi dostarczanej z gotowanych ziemniaków czy kukurydzy, a także białek mąki. Taka skrobia ma wysoki indeks glikemiczny, a produkty z oczyszczonych ziaren zbóż pozbawione są cennego błonnika oraz składników mineralnych. Znacznie zdrowsza jest frakcja skrobi opornej, dostarczanej z pełnymi ziarnami zbóż; nie jest ona trawiona w przewodzie pokarmowym, zachowuje się zatem podobnie do błonnika. Zwiększa objętość treści pokarmowej, pobudza perystaltykę jelit, wspomaga rozwój bakterii jelitowych i sprzyja syntezie kwasu masłowego. Związek ten stanowi źródło energii dla flory bakteryjnej jelit. Dzięki temu skrobia może ograniczać ryzyko rozwoju raka jelita grubego.
Dieta w cukrzycy – najważniejsze zasady
Jednym z najistotniejszych elementów terapii cukrzycy jest modyfikacja stylu życia, ze szczególnym uwzględnieniem diety. Bardzo często sposób żywienia jest bagatelizowany, a zbyt duża uwaga koncentruje się na farmakoterapii. W rzeczywistości punktem wyjścia powinna być odpowiednia dieta, gdyż może ona umożliwić znaczne zredukowanie dawek zażywanych leków obniżających poziom glukozy we krwi. Jednak pojawia się kolejny problem – wciąż jeszcze osoby chore na cukrzyce opuszczają gabinet lekarza z niewłaściwymi rekomendacjami żywieniowymi. Bardzo często – zupełnie niesłusznie – zaleca się przestrzegać następujących zaleceń:
- odpowiednia kaloryczność, zapewniająca utrzymanie prawidłowej masy ciała
- zalecane proporcje makroskładników to: węglowodany 45-50%, tłuszcze 30-35%, białka 15-20%
- ograniczenie spożycia węglowodanów prostych i włączenie do diety węglowodanów złożonych, o niskim indeksie glikemicznym
- wyeliminowanie tłuszczów nasyconych i trans na rzecz tłuszczów nienasyconych
- regularne spożywanie posiłków, najlepiej 4 – 5 w odstępach 3 – 4 godzin
- ograniczenie spożycia soli kuchennej
Trudno zgodzić się z rekomendowanymi proporcjami makroskładników, ograniczeniem spożycia tłuszczu w diecie, a także zaleceniem dotyczącym spożywania posiłków co 3 godziny. Dlaczego? Zarówno profilaktyka, jak i leczenie cukrzycy typu 2 opierają się o zmianę stylu życia, a kluczowe znaczenie ma dieta. Powinna to być nie tylko dieta odchudzająca. Dieta dla cukrzyka polega na unormalizowaniu poziomu glukozy we krwi, a także zwiększeniu wrażliwości komórek na insulinę. W tym celu należy ograniczyć stałą stymulację trzustki do produkcji tego hormonu. Bardzo ważna jest także normalizacja masy ciała. Dietę uzupełnić należy aktywnością fizyczną o umiarkowanym charakterze. Ostatnio coraz więcej mówi się o zbawiennym wpływie diety opartej na tłuszczach – wyeliminowanie tłuszczów trans i jednoczesne dostarczenie wysokich ilości dobrej jakości tłuszczów roślinnych i zwierzęcych pomaga zapanować nad glikemią i poziomem insuliny. Jednocześnie przyczynia się do zwiększenia wrażliwości komórek na działanie insuliny. Warto zatem poeksperymentować w posiłkami białkowo – tłuszczowymi, a źródłem węglowodanów uczynić głównie warzywa. Taki model żywienia doskonale sprawdza się w przypadku cukrzycy typu 2. I można to bardzo łatwo wyjaśnić, przyglądając się poposiłkowym zmianom w poziomie glukozy i insuliny.
Każdorazowe spożycie cukru wywołuje szereg negatywnych zmian w organizmie. Najistotniejszą z nich jest wzrost glikemii oraz wydzielanie przez trzustki insuliny. Taka reakcja organizmu nie jest oczywiście niczym złym i stanowi prawidłową, fizjologiczna odpowiedź. Jednak stałe spożycie cukru generuje stan przewlekłej hiperglikemii oraz insulinooporności. A to uniemożliwia leczenie cukrzycy typu 2. Celem terapeutycznym w cukrzycy jest przywrócenie prawidłowego poziomu glukozy we krwi oraz wrażliwości na insulinę. Ale nie jest to możliwe, gdy spożywamy węglowodany. Za każdym razem, gdy dostarczamy wraz z dietą węglowodanów, zwiększa się poziom glukozy we krwi, a jednocześnie wydzielana jest insulina. Pogłębiają się zatem problemy metaboliczne charakterystyczne dla cukrzycy.
Utrzymujący się podwyższony poziom glukozy we krwi generuje nasilone zjawisko glikacji, czyli zmian w strukturze białek komórkowych, co leży u podłoża zmian w ścianach naczyń krwionośnych. To właśnie utrzymująca się hiperglikemia odpowiada za rozwój powikłań cukrzycy – uszkodzenie ścian naczyń krwionośnych, rozwój chorób układu sercowo – naczyniowego, niewydolności nerek, uszkodzeń wzroku. Ponadto wysokie spożycie cukru kojarzone jest ponadto z pogorszeniem funkcjonowania układu immunologicznego, a nawet – większym ryzykiem rozwoju nowotworów.
Spożycie węglowodanów stoi zatem w sprzeczności z leczeniem cukrzycy i działa przeciwstawnie do leków hipoglikemicznych. Dlatego w cukrzycy polecana jest dieta niskowęglowodanowa lub dieta ketogeniczna. A co się stanie, gdy postawimy na posiłki tłuszczowe? Po spożyciu tłuszczów poziom glukozy utrzymuje się na prawidłowym poziomie, trzustka nie jest pobudzana do wydzielania insuliny. A to pozwala na uzupełnienie działania leków, zredukowanie stanów zapalnych oraz przywrócenie równowagi hormonalnej. Nie podlega zatem wątpliwości, że najlepszą zmianą dietetyczną u chorych na cukrzycę jest znaczne ograniczenie węglowodanów i zastąpienie ich zdrowymi tłuszczami. Warto wprowadzić w życie jeszcze jedną korzystną zmianę – ograniczyć ilość posiłków. Zalecenie dietetyczne wskazujące na spożywanie posiłków co trzy godziny jest zapewne podyktowane obawą o to, że pominięcie posiłku może skutkować spadkiem poziomu glukozy i rozwojem hipoglikemii. Nic z tych rzeczy – to właśnie częste posiłki zawierające węglowodany przyczyniają się do wahań poziomu glukozy we krwi. A spożycie w ciągu dnia tylko 2 – 3 posiłków, które bazują na tłuszczach utrzymuje stale prawidłowy poziom glukozy. I o to właśnie chodzi w cukrzycy. A dodatkową korzyścią takiego sposobu odżywiania jest łatwiejsza utrata tkanki tłuszczowej – a unormalizowanie masy ciała to kolejny ważny cel terapeutyczny w cukrzycy.
Dlaczego dieta przy cukrzycy jest tak ważna?
Prawidłowy poziom glukozy we krwi stanowi jeden z najważniejszych parametrów biochemicznych oznaczanych we krwi. Dostarcza on cennych informacji na temat zdrowia, a zbyt niski lub zbyt wysoki poziom glukozy wymaga pogłębionej diagnostyki. Najczęściej stwierdzaną nieprawidłowością jest zbyt wysoki poziom glukozy we krwi, a obniżona glikemia diagnozowana jest rzadziej.
Prawidłowy poziom glukozy we krwi powinien mieścić się w przedziale od 3,9 do 5,5 mmol/ l, czyli między 70 a 99 mg/ dl. Gdy w badaniu laboratoryjnym uzyskamy wynik w przedziale 100 – 125 mg/ dl, wówczas mówimy o nieprawidłowym poziomie glukozy na czczo, zwanym także stanem przedcukrzycowym. Jest to stan bezpośrednio poprzedzający cukrzycę typu 2 i charakteryzujący się zbyt wysokim poziomem glukozy we krwi i opornością komórek na działanie insuliny. Z kolei kryteria diagnostyczne cukrzycy są następujące:
- w dwóch badaniach poziomu glukozy przygodnej, mierzonej w dowolnym momencie dnia uzyskany zostanie wynik przekraczający 200 mg/ dl, a dodatkowo stwierdzana jest obecność objawów cukrzycy
- w badaniu poziomu cukrzycy na czczo uzyskany zostanie wynik przekraczający 126 mg/ dl
- w drugiej godzinie doustnego testu tolerancji glukozy uzyskany zostanie wynik powyżej 200 mg/ dl; w teście tym najpierw oznaczany jest poziom glukozy na czczo, a następnie – po 1 i 2 godzinach od wypicia roztworu zawierającego 75 g glukozy
Cukrzyca typu 2 to jedno z najczęściej diagnozowanych zaburzeń o charakterze metaboliczno – hormonalnym. Kiedyś diagnozowana była wyłącznie u osób starszych, dziś coraz częściej spotykana jest nawet u dzieci. Przyczyną tak powszechnego występowania cukrzycy jest niewłaściwy tryb życia. Wiele zależy zatem od nas – można uchronić się przed cukrzycą, stosując zbilansowaną dietę oraz regularnie uprawiając sport.
Od wielu lat stosowany jest podział cukrzycy na cukrzycę typu 1, cukrzycę typu 2, cukrzycę ciążową, a także cukrzycę MODY oraz cukrzycę LADA. Co kryje się pod każdą z tych postaci cukrzycy? Oto krótkie wyjaśnienie:
- cukrzyca typu 1 to schorzenie o podłożu autoimmunologicznym, w przebiegu którego dochodzi do postępującego niszczenia trzustki przez autoprzeciwciała; nieprawidłowo funkcjonujące komórki trzustki syntetyzują coraz mniej insuliny, co prowadzi do rozwoju hiperglikemii
- cukrzyca typu 2 będąca konsekwencją nadwagi, siedzącego trybu życia oraz diety obfitującej w węglowodany; czynniki te sprzyjają rozwojowi insulinooporności, czyli zmniejszonej wrażliwości tkanek na działanie insuliny; insulinooporność prowadzi do zwiększania poziomu cukru we krwi i stałej stymulacji trzustki do syntezy insuliny; ostatecznie komórki trzustki stają się niewydolne i synteza insuliny jest niewystarczająca, aby utrzymać prawidłowy poziom glikemii
- cukrzyca ciążowa, rozwijająca się podczas ciąży w efekcie zaburzeń hormonalnych i ustępująca po porodzie; wystąpienie cukrzycy ciążowej zwiększa ryzyko rozwoju cukrzycy typu 2 w przyszłości
Cukrzyca typu 2 to zaburzenie gospodarki węglowodanowo – insulinowej, które charakteryzuje się hiperglikemią, czyli podwyższonym poziomem glukozy we krwi. Najczęściej hiperglikemii towarzyszy insulinooporność, czyli brak wrażliwości komórek na działanie insuliny.
W fizjologicznych warunkach spożycie posiłku bogatego w węglowodany powoduje wzrost poziomu glukozy we krwi, a w konsekwencji – pobudzenie wydzielania insuliny przez trzustkę. Insulina ułatwia komórkom ciała wykorzystanie glukozy jako źródła energii, prowadząc do normalizacji glikemii we krwi. Jeśli jednak spożywamy zbyt dużo węglowodanów, prowadzimy siedzący tryb życia lub cierpimy na nadwagę – wtedy we krwi stale występuje wysoki poziom glikemii, trzustka jest pobudzana do sekrecji insuliny, zaś komórki stają się mniej wrażliwe na działanie insuliny. Rozwija się insulinooporność, stale podwyższony poziom glukozy mobilizuje trzustkę do dalszej pracy. Ostatecznie trzustka powoli zaczyna wyczerpywać swoje rezerwy sekrecyjne, może zatem dojść do narastającego niedoboru insuliny z jednoczesnym wzrostem poziomu glukozy – i wtedy mówimy o cukrzycy typu 2.
Cukrzyca typu 2 może rozwinąć się u każdego z nas, a najważniejsze czynniki ryzyka to:
- nadwaga lub otyłość
- siedzący tryb życia
- dieta bogata w węglowodany
- choroby trzustki
- cukrzyca podczas ciąży
- urodzenie dziecka o masie ciała powyżej 4 kg
- nadciśnienie tętnicze
- wysoki poziom trójglicerydów we krwi
- zespół policystycznych jajników.
Jeśli chorujesz na cukrzycę, zapewne szybko zauważysz charakterystyczne objawy cukrzycy. Mowa zwłaszcza o wzmożonym pragnieniu, oddawaniu dużych ilości moczu (zwłaszcza w nocy), senności i osłabieniu. Możliwy jest spadek masy ciała, częste infekcje – zwłaszcza skóry oraz układu moczowo – płciowego. Skóra jest przesuszona i swędzi. Rozpoznanie takich objawów powinno nas skłonić do natychmiastowego wykonania podstawowych badań laboratoryjnych, takich jak poziom glukozy na czczo czy badanie ogólne moczu. W dalszych etapach diagnostyki pomocne może okazać się wykonanie doustnego testu tolerancji glukozy oraz określenie poziomu hemoglobiny glikowanej HbA1c.